Serio, zarządzanie domowym budżetem jest tak banalnie proste, że całkowicie niezrozumiałe jest, dlaczego ludzie wpadają w tak duże kłopoty finansowe. Trudno powiedzieć, z czego to wynika, bo tak na serio, wystarczy znać kilka prostych zasad, by doskonale radzić sobie z rządzeniem własnymi pieniędzmi. Owszem, na początku może być trudno wdrożyć je w życie, a biorąc pod uwagę, w jak niepewnych czasach żyjemy, daj sobie szansę i próbuj.
Nie zadłużaj się
To podstawa do tego, aby żyć spokojnie i bez większych stresów. Szczególnie teraz, gdy stopy procentowe ponownie poszły w góre i zwiększyły się raty kredytów. Serio, nie ma nic gorszego niż stałe zobowiązania, które musisz systematycznie spłacać, bo to znacząco obciąża twój budżet i tak naprawdę pracujesz tylko po to, aby część swoich pieniędzy oddać. Zbyt często spłacasz długi za rzeczy, o których wiesz, że nie były ci tak naprawdę potrzebne, czy za te, o których już nawet zapomniałeś. Naucz się odraczania przyjemności i najpierw odłóż, a dopiero potem kup. Zwłaszcza że nikt nie pożyczy ci pieniędzy za darmo: zapłacisz odsetki lub będziesz miał zobowiązanie. Pomyśl co gorsze: prowizja kilkuset złotych, czy teściowa na każdym niedzielnym obiedzie? Jedno i drugie nie jest łatwe, więc daj sobie spokój z długami.
Nie daj się inflacji kosztów życia
Naprawdę, bywa i tak, że bardzo, bardzo zamożni ludzie, którzy zarabiają ogromne pieniądze, są zwyczajnie biedni. Tak dużo wydają na utrzymanie określonego standardu życia, że koszty zaczynają ich przerastać i nic im nie zostaje na oszczędności i inwestycje. Nawet ten, kto zarabia sto tysięcy miesięcznie, może być ubogi, jeśli zatrudnia opiekunów, kucharki, pokojówkę, doradcę finansowego, utrzymuje trzy domy z basenem, sześć samochodów i samolot prywatny. To inflacja kosztów życia i na nią trzeba uważać, bo nie od dziś wiadomo, że w miarę jedzenia, apetyt rośnie.
Policz, ile kosztuje twój czas
Nieważne, co robisz, ale istotne jest, ile kosztuje godzina twojego czasu. Oczywiście, życie jest bezcenne i tym bardziej, im więcej zarabiasz, tym częściej okazuje się, że każda twoja godzina jest zbyt cenna, by tracić ją na wykonywanie pewnych czynności. Proste wiesz, jakie jest twoje wynagrodzenie i wiesz, ile pracujesz. Teraz tylko podziel i policz, swoją stawkę godzinową. Wiesz już, czy możesz sobie pozwolić na komfort sprzątania, czy raczej lepiej jest za to komuś zapłacić.
Znaj swoje cele
Oszczędzanie, byle oszczędzać, jest zupełnie bez sensu i w niczym cię nie mobilizuje. Trzeba mieć cel, na który chcesz odkładać pieniądze. Najważniejsze jest twoje bezpieczeństwo, dlatego powinieneś mieć przynajmniej tyle oszczędności, aby starczyło ci na przynajmniej pół roku życia, w razie gdybyś stracił pracę. Tylko to nie koniec, bo teraz pora na realizacje kolejnych marzeń, najlepiej takich, które faktycznie sprawiają, że twoje życie jest pełne i bardziej satysfakcjonujące.
Nie poddawaj się
Nie wszystko w życiu się udaje i podobnie, można ponieść klęskę w zarządzaniu domowymi finansami. Czasami nie da się uniknąć długów i zwyczajnie trzeba pożyczyć, aby pokryć niespodziewane wydatki, zainwestować czy opłacić opiekę nad bliskimi i to zanim uda się nam zgromadzić oszczędności. Innym razem zupełnie nie udaje się nam dopiąć budżetu, a czasem złamiemy się i kupimy trzecią, zupełnie niepotrzebną torebkę. Tylko te wszystkie małe klęski nie mogą doprowadzić do tego, że stracimy z oczu nasz główny cel i się poddamy. Jak z dziećmi: po upadku, otrzepujemy kolana i dalej robimy swoje.